O ruszeniu z kopyta i o tym, że mój entuzjazm jest zaraźliwy :)



Projekt własnych kart tarota ruszył z kopyta. Mój małżonek na wieść o moim pomyśle zaplanował już:
1. Że będzie je sprzedawał
2. Że wie gdzie je wydrukuje
3. Ma już kompletną listę klientów
4. Wyznaczył również optymalne trasy dowozu do swoich nowych klientów
5. Ma już listę dystrybutorów i sieć sprzedaży 🙂

Eh….. Nie wie jeszcze o tym, że to moje karty, tylko i wyłącznie moje 🙂 Ale dobrze jest mieć takiego kochanego i zaradnego partnera z entuzjazmem podchodzącego do kolejnych, wystrzałowych pomysłów żony.

A na poważne: wczoraj powstały dwie próbne karty: Głupiec i Mag – widoczne powyżej. Pomyślałam o koncepcji połączenia zdjęć i grafiki komputerowej a do tego każda z kart będzie miała jeszcze takie swoje 3 obrazy o głównym przesłaniu.

Jeśli chodzi o druk to wymyśliłam sobie, próbnie, że wydrukuje je jako zdjęcie 13×9 i sprawdzę jak w ogóle będzie taki wydruk wyglądał. Jeśli będzie ok to zacznę myśleć o usztywnieniu kart i zrobieniu odpowiedniego rewersu –  myślałam o tym, żeby było to nawet coś w rodzaju scrapbookingu ewentualnie kupiłam niedawno u naszych chińskich przyjaciół (a o ich tarocie już niedługo w kolejnych wpisach) tzw. blanki (nie wiem czy to odpowiednie słowo ale tylko to przychodzi mi do głowy), o dokładnie jak tutaj: https://pl.aliexpress.com/item/100pcs-lot-Diy-Business-Noted-Blank-Kraft-Card-Retro-Style-Paper-Thick-Black-White-Brown-Paper/32795881812.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.pRoyAm , i one mogą posłużyć jako usztywnienie „kart” (z tym, że nie wiem jeszcze jak pogodzić rozmiary………… Eh…… ten projekt wymaga uruchomienia wyobraźni co bardzo bardzo lubię :)). Ewentualnie na wspomnianych blankach może byłoby umieścić (uwaga! uwaga !) małe naklejki z zaprojektowanymi kartami (dostępne w CEWE) i do tego na zasadzie scrapbookingu dokleić dogodne dla siebie hasła, elementy, wszystko co kojarzyłoby nam się z daną kartą. Wyszedłby nawet jakiś większy i grubszy projekt i trzeba byłoby zastanowić się nad odpowiednią techniką tasowania…. 🙂 Ale: byłoby to MOJE dzieło/dziecko/spuścizna czy jak tam sobie nazwiemy 🙂 

Czuje wenę twórczą !!!!


Szybki update !!!!!
W oprogramowaniu cewe można, (uwaga uwaga !), zaprojektować swoje własne karty (32 sztuki), z własnymi obrazami, własnym tyłem i wszystkim co tylko by się chciało !!!! Koszt? 39,99 za 32 karty, trzeba byłoby zamówić więc 32×3 ale przecież to będą nasze, jedyne w swoim rodzaju karty TAROTA !

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

11 − sześć =