wróżka

Emocje a Tarot – jak poradzić sobie z pytaniami o siebie

Często pod wpływem emocji możemy mało obiektywnie odczytywać karty dla siebie. Jest to zjawisko normalne, ponieważ emocje powodują nasze konkretne podejście do problemu. Dodatkowo mamy jakieś informacje odnośnie tematu o który pytamy, dlatego też nasz odbiór kart może być przysłoniony tymi informacjami, a odczyt kart po prostu życzeniowy.

Są jednak takie chwile, i zapewne mamy ich wiele, że rzeczywiście musimy w danym momencie sięgnąć po karty. Co robić więc aby uniknąć subiektywnego odczytu kart? Aby odpowiedź, którą otrzymamy była dla nas pomocna i wniosła w nasze życie właśnie potrzebne informacje a nie tylko zaciemniła i tak juz trudną sytuacje?  Trzeba zadać odpowiednie pytanie 🙂 I tak np. jeśli znajdujemy się w sytuacji, która nas przytłacza, nie widzimy z niej wyjścia, nie wiemy co mamy robić, odczuwamy strach, niepokój, obawę, nie możemy zadać pytania w prost: co mam teraz zrobić. Karty na 100% pokażą odpowiedź życzeniową, taką, którą mamy już gdzieś w głowie, taką jakbyśmy sobie jej życzyli, właśnie ze względu na to, że targają nami silne emocje. Jak powinno więc brzmieć pytanie? Pytać powinniśmy nie o to co mamy zrobić, ale o to w jaki sposób powinniśmy sprawić abyśmy poczuli się w kontekście tej sytuacji lepiej. Rozumiecie? Nie pytamy o to co robić, bo wyjdzie życzeniowo, pytamy o to w jaki sposób mamy postąpić aby poczuć się lepiej, jak postąpić aby wyciszyć te emocje, które w aktualnym czasie nami targają, jak sobie pomóc z tymi problematycznymi emocjami.

Mam nadzieje, że zrozumiałe wyjaśniłam o co chodzi. Stawiając takie pytania prosimy karty o pomoc, o wskazówke do poradzenia sobie z naszymi uczuciami, a nie wpływamy na karty życzeniowo. O to właśnie chodzi w odczytach dla siebie: szukajmy pomocy i rady bo to właśnie jest sednem korzystania z tarota dla siebie.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sześć + 2 =