Jak pewnie większość z nas wie, lub słyszała, lub widziała, nasza reprezentacia pięknie przegrała swój pierwszy mundialowy mecz. Jeśli pamiętacie lub czytaliście mój ostatni wpis, to prognoza z tarota była bardzo obiecująca: nasi mieli wygrać.

Co więc się stało? Czy karty prognozowały źle, czy też na chwilę meczu, na tamten moment, doszło do jakiś poważniejszych zmian, które też wpłynęły na wynik?

Zobaczmy: zastosowałam swój autorski rozkład na problem. Rozkład ten stosuje wtedy, kiedy chciałabym dowiedzieć się, dlaczego dana sytuacja potoczyła się w ten a nie inny sposób. Doskonale sprawdza się wtedy, kiedy chcemy po prostu znać geneze danego problemu, zrozumieć co poszło nie tak, albo w ogóle zrozumieć o co kaman.

Rozkład przedstawia się następująco:

1 2 3

4 5

6

Gdzie karty:

1. Wstęp do problemu, geneza

2. Rozwinięcie, co się działo

3. Zakończenie sytuacji

4 i 5. Dlaczego tak się stało

6. Jakie wnioski możemy wyciągnąć

A oto rozkład przedstawiający nasz temat:

Zwracamy również uwagę na kartę z przełożenia, tutaj mamy 3 mieczy. Specjalnie zastosowałam talię The Book of Shadows vol 2 (jeszcze jej nie recenzowałam, ale nastąpi to już niedługo). Jakie wnioski możemy wyciągnąć z tych kart, biorąc pod uwagę ich położenie w rozkładzie?

Sama karta z przełożenia pokazuje czym ten mecz się stał. Chyba nie można było pokazać tego wymowniej. Rozpacz i rozczarowanie, mamy tutaj bowiem 3 mieczy. Zobaczcie na postać na karcie, ona płacze, rozpacza, dostała jakąś wiadomość, która dosłownie ją zdruzgotała. I tak również czuliśmy się my, po tym co drużyna pokazała na boisku. A jak wyglądał sam mecz według kart? 10 buław, Mag i 4 denary. Nie dość że ciężko już od początku, to jeszcze ktoś kombinował i kłamał, a cała gra była oszczędna i zupełnie pozbawiona tej iskry chęci zwycięstwa. Dlaczego oszczędna? Dlatego, że mamy 4 denary, a ta karta to przeciwieństwo rozrzutności.

Dlaczego więc nasi grali oszczędnie? Ano mówią o tym karty z wyjaśnienia sytuacji: Sprawiedliwość i 10 mieczy. Moim zdaniem oni po prostu nie zakładali, że będą w ogóle wysilać się w tym Mundialu. Przecież żaden z zawodników, nie będzie ryzykował swojego zdrowia grając dla reprezentacji. Tutaj nie dostaną tyle kasy co w swoich wielkich, zagranicznych klubach, więc po co mają się wysilać? Przykre ale prawdziwe. Żaden z nich nie będzie poświęcał swoich możliwości fizycznych po to, aby zagrać więcej niż minimum. I to pokazują karty: oszczędnosć w grze, ściemnianie, założenie że i tak się przecież nie uda. Nie ma też żadnych nowości we wniosku, który pokazują karty a jest nim karta Pazia Kielichów. Zobaczcie co on robi: wpatruje się  w odbicie jakby je podziwiając. Co robią więc nasi piłkarze? Są zaślepieni swoimi osobami, uważają się za kogoś lepszego, i tak naprawdę i mówiąc szczerze: ten Mundial i gra w reprezentacji najnormalniej w świecie wręcz im przeszkadza.

Jak więc te karty mają się do prognozowanego wcześniej wyniku i tego, że pisałam iż Polska wygra? Ano życzeniowo 🙂 Trzeba pamiętać, że kiedy wróżymy w emocjach, kiedy bardzo mocno czegoś chcemy i czegoś oczekujemy, możemy życzeniowo wpłynąć na karty, i pokażą nam one to co chcemy zobaczyć. Dlatego tak ważne jest wyciszenie  u wróżki. Tutaj myślę, że mieliśmy doskonały przykład właśnie życzeniowego rozkładu, i jest to również nauka dla mnie, że pomimo tego, iż piłkę nożną olewam, to jednak do spraw patryjotycznych podchodzę ze zbytnimi emocjami 🙂