Standardowo 6 kielichów kojarzone jest ze wspomnieniami, dzieciństwem, przeszłością i nostalgicznymi powrotami do niej. Na taliach często pokazywana jest dwójka dzieci, zabawa w piaskownicy czy też spotkania dawno nie widzianych osób.
W tej talii mamy drzewo…. Hm…. Fajne drzewo, bo takie, które widzimy w dwóch jego odsłonach: wierzch i to co jest pod powierzchnią. A pod nią: plątanina kolorowych korzeni, które sięgają głęboko w ziemie i dodatkowo są bujnie rozrośnięte. Nad powierzchnią korona drzewa i tło w poprzeczne paski są czarno białe co jeszcze bardziej uwydatnia te nasze poplątane, kolorowe korzenie. Korzenie – no właśnie. Są one dla mnie nawiązaniem do wielu aspektów naszego życia: raz że do przeszłości, czyli tak jak mówi o tym karta 6 kielichów, dwa, do tego w jaki sposób zostaliśmy ukształtowani przez otoczenie ale również i przez samych siebie. Te korzenie są podstawą z której wyrastamy my, właśnie to drzewo na powierzchni. Każdy z nas jest złożoną osobowością, kimś z masą doświadczeń, które zdobywamy każdego dnia. Niektóre z nich są tak silne, że tworzą nierozerwalne, splątane korzenie będące z nami już do końca życia. Kolory widoczne pod ziemią to właśnie te doświadczenia, jasne, ciemne, niebieskie, zielone – cały przegląd i spektrum.
O czym mówi mi ta karta w kontekście rozkładu? Mówi mi o potrzebie zastanowienia się nad tym co mnie ukształtowało do tej pory i co będzie kształtować dalej. Gdzie jestem teraz, dlaczego, co na to wpłynęło, kto? Jestem drzewem, które wyrosło dzięki doświadczeniom i przeżyciom. Pokazuje coś na zewnątrz a jednocześnie we mnie, pod tą symboliczną ziemią jak na karcie, wiją się niezliczone źródła tego kim teraz jestem i kim się stałam.
To taka karta mówiąca również o otoczeniu: pamiętaj, że każdy człowiek, pod tym co pokazuje na zewnątrz, składa się jednocześnie z tego samego co Ty: wspomnienia, przeżycia, ból, radość, łzy, doświadczenia…. Czasami warto pomyśleć nad tym co musiało się z nim stać tam głęboko, że pokazuje na zewnątrz właśnie taki a nie inny obraz siebie.
Wróżka, tarocistka, pasjonatka dawnych systemów wróżebnych. W wieku 17 lat otrzymałam swoje pierwsze karty tarota i tak rozpoczęła się moja pasja. Teraz, ponad 25 lat później dziele się swoją wiedzą a także pomagam wróżąc i odpowiadając na nurtujące moich klientów pytania.
Zapraszam do kontaktu prywatnego!
