wróżka

Zillich Tarot – recenzja

Zillich Tarot to piękna i zgrabna talia niemieckiej autorki Christine Zillich.

Dlaczego zgrabna? Bo jest mała, a dodatkowo przychodzi do nas w blaszanym pudełeczku, więc idealnie nadaje się do zabrania ze sobą w podróż.

To co mnie ujęło to obrazy wykonane techniką akwareli – malarstwo ogólnie ostatnio bardzo mnie rajcuje, a właśnie jeszcze karty tarota tak pięknie namalowane jak te, sprawiają, że czuje sztukę jeszcze bliżej.

Coż można powiedzieć o samej talii? Wyraźnie wzorowana jest na talii Crowleya, ponieważ mamy nawet takie same nazewnictwa kart. Dodatkowo karty Siły i Sprawiedliwości są sklasyfikowane właśnie tak jak w talii crowleyowskiej czyli Siła jest 11, a sprawiedliwość 8.

Karty są, tak jak wspomniałam, mniejsze ale nie myślcie, że są kompletnie małe. Moim zdaniem są zupełnie w „sam raz” właśnie do zabrania ze sobą.

Wraz z talią standardowo otrzymujemy małą książeczkę w różnych językach (polskiego brak) i nie pozostaje nam nic innego jak zaczynać pracę z talią 🙂

Zobaczcie na poniższe zdjęcia, jest piękna prawda?

4 thoughts on “Zillich Tarot – recenzja”

      1. Jest cudowna, taka świetlista. Jeszcze z nią nie pracuję, poznajemy się… ale czuję, że już lada dzień zadam jej pierwsze pytanie 🙂

        1. Świetnie, prawda że te obrazy są takie piękne pomimo tego, że proste? Ja kocham akwarele i one tak dobrze pasują do tych kart 🙂

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

18 + 12 =